"To po prostu błąd". Wiceszefowie MSZ krytykują zachowanie Bidena względem Polski
We wtorek odbędzie się wideorozmowa prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem.
Przywódcy dwóch mocarstw mają w planach omówienie obaw Stanów Zjednoczonych dotyczących obecności rosyjskiej armii na granicy z Ukrainą. Obecnie w pobliżu zachodniej granicy Rosji ma przebywać pomiędzy 90 a 100 tys. żołnierzy ze sprzętem.
Jak podaje "The New York Times" amerykański przywódca ma przestrzec Kreml przed zbrojną napaścią na Ukrainę. Jednocześnie dziennikarze ujawniają, że Biden nie zamierza stawiać sprawy na ostrzu noża i dlatego interwencja NATO ma być wykluczona.
Biały Dom opublikował oświadczenie, w którym poinformowano, że USA skonsultowały swoje stanowisko z "kluczowymi sojusznikami w Europie". W tej grupie znaleźli się przywódcy Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii.
MSZ: Brak rozmów z Polską to błąd
Polska nie została uznana przez Waszyngton za kluczowego sojusznika w regionie. O komentarz do tej decyzji Wirtualna Polska poprosiła wiceministrów spraw zagranicznych.
– Próby dzielenia sojuszników na "kluczowych" i "niekluczowych" mogą być postrzegane przez Rosję jako dzielenie Wspólnoty Transatlantyckiej – powiedział Marcin Przydacz. Przyznaje jednak, że nie można stwierdzić, aby Stany Zjednoczone działały "ponad głową Polski" i innych państw regionu.
– Były przecież rozmowy na szczycie NATO, minister Zbigniew Rau dyskutował z sekretarzem Antonym Blinkenem. Niedawno doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa Paweł Soloch rozmawiał również ze swoim odpowiednikiem w Waszyngtonie Jake'iem Sullivanem, minister Mariusz Błaszczak z sekretarzem obrony Lloydem Austinem. Kontakty ze stroną amerykańską są, w Warszawie była również szefowa tamtejszego wywiadu – powiedział.
Z kolei Paweł Jabłoński zdecydowanie ostrzej ocenił decyzję Joe Bidena.
– Pomijanie Ukrainy, a także innych państw Europy Środkowo-Wschodniej w rozmowach USA-Rosja oceniamy negatywnie. To po prostu błąd. Decyzje dotyczące bezpieczeństwa całego regionu powinny być podejmowane w szerszym gronie – powiedział w rozmowie z portalem.
Rozmowa Joe Bidena z Władimirem Putinem ma mieć miejsce ok. godziny 16.00 czasu polskiego.